Mimo tego, że próbowałam pozbyć się bólu to płakałam chyba całą noc. Czułam jakby coś we mnie umarło. Ta część, która była dla mnie najważniejsza. Dostałam od niego jakieś 30 smsów, a w każdym przepraszam, kocham, wybacz. Nagle zadzwonił telefon, myślałam że to on więc sprawdziłam numer. Okazało się to nie on, więc postanowiłam odebrać. Gdy odebrałam usłyszałam silny męski głos.
-Weronika wszystko okej?- Zapytał nieznajomy
-Kto mówi?
-No Patryk, nie pamiętasz mnie?
-Nie jaki, znamy się?
-Nie pamiętasz mnie na serio?
-No właśnie nie za bardzo
-Może się spotkamy i ci wszystko wyjaśnię?
-No...Dobra, a kiedy?
-Może dziś o 14:00, pasuję ci?
-No tak, a gdzie?
-W kawiarni na rynku głównym?
-Dobrze będę
Musiałam się zgodzić na to spotkanie. Muszę się dowiedzieć co się stało ostatniej nocy....
Przepraszam że taki krótki następnym razem postaram się lepiej :D
Ona nie moze wrócic do tego frajera co się z jakąś panną obścisiwał, niech go oleje. Nie miała bym nic przeciwko jakby się związała z tym Patrykiem <3
OdpowiedzUsuńHehe :D
UsuńJeszcze się zobaczy co będzie się dalej działo :D
musi wrócić do niego !xd
OdpowiedzUsuńZobaczycie co bd się działo :D
UsuńFajnee :) Czekam na nexta :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;**
Dziękuję :D
UsuńJa cb też :)
świetnie piszesz! *o* serdecznie zapraszam do czytania mojego opowiadania, obserwowania i komentowania ;3 http://fcb-en-mi-corazon.blogspot.com/ ;) pozdrawiam! :*
OdpowiedzUsuńDziękuję, postaram się :D
UsuńJa cb też zapraszam do mnie :D
Jestem ciekawa kim jest ten Patryk :) fajnie piszesz te twoje opowiadania naprawdę wciągają :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
OdpowiedzUsuń